Aktualizacja w związku z wynikiem rankingowym Hikaru Nakamury.

Do klubu 2800 dołączył Hikaru Nakamura. Maj był dla niego bardzo udany – wygrał Mistrzostwa USA, zapewnił sobie udział w Turnieju Kandydatów oraz przekroczył granicę 2800 punktów elo. W rankingu szachów szybkich Hikaru zajmuje 1 miejsce.

Nie tak dawno uzyskanie rankingu 2700 kwalifikowało szachistę do nieoficjalnego tytułu Super Arcymistrza – SuperGM. Teraz ta granica przesunęła się moim zdaniem (pamiętajmy o stałej inflacji rankingu) w okolice 2750 elo. Z kolei szachistów, którzy przekroczyli w swojej karierze ranking 2800 było tylko ośmiu.

Jutro pierwsza runda Sinquefield Cup 2014. Jest to druga edycja tego super turnieju. W zeszłym roku był to najsilniejszy turniej w historii USA. Teraz będzie to najsilniejszy turniej (pod względem rankingowym – średnie elo uczestników: 2801) w historii szachów. Oczywiście do czasu gdy ktoś zorganizuje silniejszy, wystarczy zaprosić Griszczuka zamiast MVL 😉

Uczestnicy turnieju:

Turniej jest rozgrywany w San Luis w terminie 26.08 d0 7.09. Strona klubu szachowego gdzie turniej jest rozgrywany:

http://www.uschesschamps.com/

Ze wspomnianych wcześniej 3 imprez szachowych 2 są już zakończone a jedna jest na półmetku.

Aeroflot Open wygrał Etienne Bacrot. Francuski szachista, który od dłuższego czasu należy do grupy Super GM (elo ponad 2700). Sądzę, że właśnie potwierdził swoja klasę.

Pojedynek Topałow – Kamski zakończył się zgodnie ze scenariuszem. Już sam fakt, że mecz był rozgrywany w Bułgarii wiele wyjaśnia. Z przebiegu meczu wydaje się, że Gata po prostu nie poradził sobie z ogromną presją. Z drugiej strony w meczu o tytuł MŚ to jednak Topałow powinien być znacznie groźniejszym przeciwnikiem dla Ananda.

Linares jest na półmetku. Prowadzi Griszczuk (vide poprzedni post). Zaskakuje słabsza gra Ananda i dwie jego przegrane. W zasadzie można mówić o trzech gdyż Iwanczuk również ładnie ograł obecnego Mistrza Świata lecz zaprzepaścił wygraną końcówkę. Każdy ma prawo do słabszej formy. Zresztą przed nami jeszcze 7 rund. Swoją drogą wygrana Carlsena (szczególnie realizacja lepszej końcówki) robi wrażenie.